-->
*** Witaj na moim blogu ***

czwartek, 3 lutego 2011

Część XXXI


Zemsta właśnie się dokonała !!! Tą sukienkę, co od Marka brzydula dostała, troniunię przemodelowałam… 
Jeszcze z firmy wychodząc jej dogadałam !!!
No, i na moje wyszło, bo ta pokraka cały pokaz położyła !!! 
Dacie wiarę ???
Paulina w nerwach po firmie biegała, Pshemko szału napadu swojego dostał !!! Normalnie regularny mega skandal się rozpętał !!!
Niestety krótkie chwile radości mojej jak domek z domina się posypały, gdy F&D ta ważna Krüger znienacka nawiedziła… bo mimo, że ta pokraka tak nabroiła i jeszcze jako tłumacz naszego gościa się wepchnęła, to okazało się, że jaśnie pani „niemieckiej wyroczni” cała ta pokazowa afera bardzo się spodobała…
Oczywiście kamień z nerki, bo firma na cztery nogi wylądowała 
ale tej okularnicy znowu wszystko na sucho wyszło !!! Dacie wiarę ???
I jak ja się teraz w firmie na oczy pokażę, sokro ona jeszcze prosto 
w twarz, znaczy w telefon mi się nagrała, że o sukience pogadać musimy…
Próbowałam  jakoś życie sobie po tych wszystkich kompletnych katastrofach poukładać i szło mi całkiem wyśmienicie. ..
A tu nagle ni z gruszki, ni z czuszki brzydula przed twarz mi wyskakuje!!!
Bredzić zaczęła, że wszyscy w firmie o mnie strasznie się martwią 
( porócz Sebastiana, ma się rozumieć). Myślała, że w te bajeczki uwierzę !!! Srutu-tutu, pęczek drutu !!! Podła zdrajczyni !!! 
Do firmy spowrotem ją wysłałam i martwić o siebie się nie kazałam.
Ja dopiero teraz zaczynam żyć i do tego setnie się bawię !!! 
Dacie wiarę ???
A jak jeszcze tylko troszeczkę się postaram, to Marek i całe F&D 
na klęczkach będą mi dziękować !!! Kontrakt z polską reprezentacją już prawie na ostatni guzik zapięłam !!! Na ostatni, właśnie…
I znowu ta pokraka wszystko zepsuła !!! 
Ze spotkania w tej oto sprawie siłą mnie wyciągnęła i wymówienie 
z pracy od Marka wręczyła !!! Dacie wiarę ???
Człowiek się stara, orze jak noże a teraz to moje pomaganie jeszcze 
do więzienia, jak nic mnie zaprowadzi !!! No, chyba, że przed Marka twarzą wszystko jak na niemieckim kazaniu opowiem…
Padół kobiecego nieszczęścia przede mną się otworzył i przesądny dzień mnie czeka…

**********