Ta paulinowa obsesja Marka śledzenia kiedyś do grobu mnie wciągnie…
Już nie tylko w firmie ale i poza nią szpiegować go muszę.
Na lancz biznesowy właśnie prezes się wybrał a ja o tym oczywiście nic nie
wiedziałam !!!
Dacie wiarę ??? I nawet mi nie powiedział, która to restauracja !!!
Do muru przez Paulinę przypięta przez krótką sekundę myślałam,
że Greka
Ziorbę z tych nerwów zatańczę.
Na szczęście Sebulek w porę się zjawił i
nieświadomie mi wszystko
jak na niemieckim kazaniu wyśpiewał…
W te pędy do „Moskwy” poleciałam (dobrze, że Paulina taksówkę
mi
zasponsorowała).
Ale trud mój nadaremny się okazał i kasa bez sensu wydana, bo przy stoliku
obok Marka znowu ta pokraka siedziała… Dacie wiarę ???
Ja tu jednak wyraźnie widzę, że coś się święci i to nie jest jajko
wielkanocne, bo oni ostatnio coś za dużo czasu razem ze sobą spędzają. Ciągle
się naradzają a teraz znowu gdzieś wyszli.
Podobno córkę zarejestrować !!! Dacie wiarę ???
Normalnie ubaw pod pachy
!!!
Ale ja tu znowu problem prywatny mam, bo z tego hotelu
dla modelek chcą
mnie na bruk wyrzucić !!!
Marek przedłużenia mi raczej już nie da…
Z Sebulkiem dyplomatycznie o tym pogadać chciałam, bo ostatnio
tak dobrze
się nam układa, żeby do niego na jakiś czas się wprowadzić… Ale on związki bez
zobowiązań woli… Dacie wiarę !!!
Muszę coś szybko wymyślić, bo gdzie ja będę spała !!!
W końcu sytuację co mi się nadarzyła wykorzystać chciałam,
gdy Ulka do
banku lecieć musiała i ważne dokumenty do podpisania dla Marka mi zostawiła… To
„przedłużenie” dla hotelu szybciutko wypisałam i pomiędzy inne papierki
schowałam.
Ale kiedy Marek podpisy już składał, wyszło mydło z worka i mleko się
wylało…
W dodatku szczerze do wszystkiego przyznać się musiałam a on zamiast mi
współczucie okazać, jeszcze się na mnie wkurzył !!!
Dacie wiarę ??? I to „przedłużenie” na moich oczach porwał !!!
**********