Ale się porobiło !!! Dacie wiarę ??? Przez to, że Aleks z mojej
winy
ze stanowiska ustąpił, senior Dobrzański konkurs na nowego dyrektora
finansowego zarządził !!!
Brzydula, brzydulą, ale już ja ją duchowo wspierać wolę niż tego
Turka-matołka !!! Gdyby to on wygrał, pewnie dalej by węszył, spiskował i Aleksowi na Marka
donosił...
Niedoczekanie !!!
A potem przed Pauliną udawać musiałam, bo mnie na wspieraniu Ulki zdybała,
że ja jej tak tylko po koleżeńsku kibicuję...
Jeszcze dla Turka reklamowy
slogan na biegu wymyślić musiałam,
bo akurat do kuchni się przywlekł... Adam
Turek-dyrekturek !!! Dacie wiarę ???
Ja go tak nie cierpię, księgowy jeden, aleksowy taborecik, phi,
wiadro
gwoździ raczej !!!
Ale Paulina za mną stała, to „koledze” dobre słowo też powiedzieć musiałam...
Stres taki i zamieszanie, bo po konkursie dawno już było i ciągle
nie
wiadomo, kto na ten stołek wskakuje...
No, i wreszcie kamień z nerki !!! Ulka
wygrała !!! A ja znowu ręce pełne roboty mam, bo nowy gabinet pani prezes
urządzić teraz trzeba... Dacie wiarę ???
Rozwarstwiona w łazience Paulina szybko moją radość zniszczyła...
Znowu o Marka jej chodzi, on ją jednak z kimś zdradza !!!
To całe prezesa śledzenie już mnie tak stresuje, że czuję, jak mi się
normalnie wolny rodnik wytwarza. Jeszcze się okazało, że Marek Dobrzański jutro
do jakiś szwalni wyjeżdża a ja znowu nic o tym
nie wiem !!! Terminarz swój
ciągle w gabinecie trzyma, o wszystkim w ostatniej chwili mi mówi, albo jeszcze
później, to skąd ja mam
te informacje zdobywać ???
W dodatku Paulina brzyduli przekazać kazała, że spotkać się
w kawiarni koło
firmy z nią życzenie ma... Ciekawe po co ???
Cieplak tak samo bladego pojęcia
nie miała, o co jej chodzić może...
**********
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Jeśli notka Ci się podoba - skomentuj !!!