Pshemko
z firmy odchodzi !!! Dacie wiarę ???
I to podobno przeze mnie !!! Ale się
porobiło !!!
Przecież
to nie moja wina, on mnie do tego zmusił,
pod presją działałam !!!
I
chociaż to Marek od histeryków go nawyzywał, Paulina
mnie zwolnić sugeruje !!! Świat
się przekręca !!!
Ja
już teraz nie jestem na czarnym dnie najczarniejszego oceanu, tylko to już jest
rów marsjański !!! Już nie wiem co ja mam z tym robić, gadałam z Markiem,
Pauliną, Sebastianem i wszyscy mnie
z kwiatkiem odsyłają…
A
jeszcze brzydula mi mówi, żebym Pshemko przeprosiła…
Przecież on mnie nie trawi
!!!
Ale
skoro to ostateczna ostateczność, to raz krowie śmierć !!!
Kadziłam,
przepraszałam… No, i tego to ja się nie spodziewałam !!!
Na
sam koniec klękać przed tym kurduplem musiałam !!!
Na
szczęście czarne chmury rozdmuchane, bo mistrz szlachetnie wszystkie błędy mi
wybaczył.
Jak
na orbicie ze szczęścia wylądowałam i Markowi zaraz się pochwaliłam a on o Ulkę
mnie pyta !!!
Co za znieczuleni ludzie w tej firmie pracują…
Myślałam,
że jak mistrza przeproszę, to w F&D już zostanie
i dawny spokój powróci.
Ale
nie, on jak osioł jakiś się zaparł, że dalej odchodzi !!!
Dacie wiarę ???
W
głowie jak w młynku mi się kręci, bo teraz to ja już naprawdę
nie wiem, co z
nami będzie…
Przez
Pshemko cała firma z torbami odejdzie…
**********
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Jeśli notka Ci się podoba - skomentuj !!!