-->
*** Witaj na moim blogu ***

niedziela, 13 listopada 2011

LXVII


Andżelska Andżela !!! Dacie wiarę ???
Wszystkiego dobrego na nowej ścieżce, bo ja po prze-a-na-li-zo-wa-niu wszystkich za a nawet przeciw – rezygnuję !!! 
Do Sebastiana to było, w sensie…
Rezygnuję, bo on mi powiedział, że się zakochał… 
Więc żadnej szansy cienia już dla NAS nie ma…
A myślałam, że faceci są prości jak budowa cepa… 
I że przełykiem do sebulkowego serca wejdę… Dacie wiarę ???
Z inicjacją do niego wyszłam, bo nawet ciasto domowe – własnoręcznie kupione – dać mu na zgodę chciałam… 
I myślałam, że potem już cały mój będzie… Ugotowany, w sensie…
Ale ja chyba to z palemki się urwałam, skoro sądziłam, że tak się stanie…
On mi wtedy tą rewelację o swoich uczuciach oznajmił !!!
Więc niech sobie do niej idzie, do tej Andżeli. Będzie się w nią jak głupi w kosmos gapił a ja… w padole kobiecego nieszczęścia zalegnę na wieki…
Prrr, gdzie leziesz amebo ???
Dzięki Bogu, że Ulce swe troski zdradziłam… Ona się tak przejęła !!! 
I rozklejać pod żadnym pozorem nie pozwoliła !!! Od teraz do pracy ostro ruszamy i ze wszystkimi przeciwnościami walczyć będziemy… Jak ta Terma i Luiza !!!  Żeby o facetach więcej nie myśleć !!!
Ale jak tu o nich nie myśleć, kiedy sami w oczy nam włażą ???
Taki na przykład Marek… Co chwilę, jak jakiś diabeł z pudełka wyskakiwał, żeby Uleńkę
z tarapatów wybawić… To drukarnia, to fotograf. Dacie wiarę ???
On jej normalnie w myślach jak jakiś malapeta czytał…
No i koło zatoczyło krąg… Ja się już więcej Sebastianem martwić 
nie będę…
Niech się w Andżeli zakochuje… Ona i tak zbyt wysokiego H i Q nie ma i jak zupa w proszku jest łatwa… Więc się pan Olszański szybko przekona jak wiele stracił odtrącając mnie – Kubasińską Violettę, przez „V” i dwa „t” oczywiście !!!

**********

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Jeśli notka Ci się podoba - skomentuj !!!