-->
*** Witaj na moim blogu ***

wtorek, 26 października 2010

Część VI

Jak nie barok to sraczka !!! Dacie wiarę ???
Ledwo od zwolnienia się uratowałam, bo się w końcu rypnęło, że ten pomysł 
na markową prezentację wcale nie mój był…
Marek mnie i Ulkę do gabinetu na dywanik, w sensie rozmowę wyjaśniającą wezwał i pod murem jak ten skazaniec stanęłam…
Z całych tych nerwów, bo już wiedziałam, że jak nic na zbity bruk polecę, 
wszystko im wykrzyczałam: że chciałam Ulce pomóc, bo Marek z nią nie chciał gadać, że gdyby wiedział, że to jej pomysł, to nie chciałby nic o tym słyszeć… 
Sama nie wiem, co jeszcze krzyczałam, grunt, że jak jakaś nakręcona katarynka nikomu do słowa dojść nie dałam…
I pomogło !!! Marek dobrodusznie, chyba przez to, że ta brzydulowa prezentacja wypaliła, ostatnią szansę mi dał… 
Więc teraz bardziej pilnować się muszę…
Ledwo jakoś się poukładało i już myślałam, że z Pauliną trochę relaksu 
na zabiegach upiększających zażyję – bo jej narzeczony w sprawie targów 
do Mediolanu wyjechał – nowy skandal !!! Dacie wiarę ???
Oezu, siłą prawie, całą rozwarstwioną z domu na te zabiegi ją wyciągnąć musiałam… W końcu to upiększanie trochę kosztuje i przepaść nie mogło !!!
Marek ją zdradza !!! I do Mediolanu nie na targi, tylko do kochanki pojechał !!!
Dacie wiarę ???
Taką rewelację już na progu paulinowego domu usłyszałam !!!
Nawet jeśli, bo to do Marka w końcu podobne, to pod żadnym pozorem 
Paulina nie może mu się przecież w takim opłakanym stanie na oczy pokazać 
jak wróci !!! Już myślałam, że ją jakoś uspokoiłam…
Ale nagle – w pół zabiegu, dacie wiarę ???!!!  – do firmy jej się jechać zachciało, 
żeby się czegoś więcej na temat tej zdrady dowiedzieć !!!
Brzydula jak zwykle głupszą niż jest udawać chciała ale ją w końcu Paulina 
pod murem postawiła i klucza od biurka Marka zażądała !!!
A ta bezczelna pokraka jej odmówiła !!! 
No i się doigrała, bo Paulina ją ZWOLNIŁA !!!

**********

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Jeśli notka Ci się podoba - skomentuj !!!